Przedostatni dzień stycznia przywitał mieszkańców Suwałk plakatami zapowiadającymi występy Moniki Brodki. Sponsoring firmy telefonii cyfrowej uczynił, że wstęp na salę OSiR był bezpłatny. Wraz z Grupą przyjaciół postanowiliśmy się dać skusić. |
|
Niesamowite akrobacje wyczyniał zespół break dance. Widzowie często używali rąk by nagrodzić występujących. Największa burza oklasków zerwała się po ściągnięciu przez jednego z tancerzy spodni w czasie piruetu na głowie. |
Występ Moniki poprzedziły taniec break
dance i występ zespołu Kubańczyków. |
Melodyjne piosenki i kubańskie rytmy podobały się wypełniającej po brzegi widownię publiczności. |
|
Fatalne nagłośnienie spowodowało,
że Moniki właściwie nie było słychać. Pewną rekompensatą było
zaproszenie chętnych pod samą scenę. Wracałem do domu
zdegustowany. Kolejny raz powróciło pytanie - czy 70 tysięcznego miasta
nie stać na salę widowiskową. Do piosenek Brodki nabrałem pewnego
dystansu. |
|
Suwałki 30.01.2005